Karolina Pilarczyk jest w naszym kraju pierwszą kobietą, która została profesjonalnym driftingowym kierowcą. Posiada wyścigową licencję, a także profesjonalne driftingowe licencje polskich oraz zagranicznych organizacji. Dzięki temu bierze udział w Driftingowych Mistrzostwach Polski, a także w zawodach, które odbywają się na całym świecie. Ma na swoim koncie wiele prestiżowych nagród. Posiada jeden z najpotężniejszych samochodów i jeden z najbardziej rozpoznawalnych zespołów w całej Europie. Drifting to precyzyjna jazda w kontrolowanym poślizgu, jednak nie w sposób dowolny. To sędziowie określają zawodnikom określoną linię przejazdu. Podczas kwalifikacji zawodników przed wyścigami liczy się najbardziej precyzja, prędkość i kąt wychylenia. Drifting to obecnie najdynamiczniej rozwijający się sport motorowy. Polega na celowym zerwaniu przyczepności kół samochodu przy dużej prędkości i kontrolowaniu poślizgu na jak najdłuższym odcinku. Najważniejsze w tej dyscyplinie jest posiadanie samochodu tylnonapędowego i dużych umiejętności za kierownicą. Drifting wywodzi się z Japonii, gdzie już w latach 60-tych uprawiany był na górskich serpentynach. Moda na jazdę poślizgami szybko przekroczyła granice kraju Kwitnącej Wiśni i trafiła do Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Australii.
To Amerykanom zawdzięczamy jego globalną popularyzację, dzięki odpowiedniej oprawie – zawody to wielki show – całe rodziny pokochały ten widowiskowy sport. Do Europy drifting w obecnej formie trafił w pierwszej połowie lat 90-tych. Uroki tego sportu docenili również Niemcy, którzy co roku na torze Hockenheim organizują zawody Drift Challenge. Pierwsze zawody w Polsce odbyły się w 2005 roku. Liczba publiczności oraz rosnąca popularność tej dyscypliny sprawiły, iż powstała Polska Federacja Driftingu, a zawody rozpisane w 2006 roku były etapem eliminacji Mistrzostw Europy. Od 2008 roku zawody driftingowe w Polsce rozgrywane są cyklicznie. Karolina Pilarczyk – pierwsza licencjonowana drifterka w Polsce. Posiada licencję King of Europe, King of Asia, Polskiej Federacji Driftu.
- Nie mam żadnych tradycji motoryzacyjnych w rodzinie, w związku z czym nikt nie rozumiał moich pasji, do dziś jestem taką czarną owcą, ponieważ moi rodzice mieli kompletnie inną wizję mnie i mojego życia. A ja uważam, że nie ma czegoś takiego, jak miejsce kobiety, ponieważ zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą robić to, co chcą. Nie powinno się zamykać mężczyzn czy kobiet w żadne ramki, szablony czy szufladki. Faktycznie mało kobiet jest w motorsporcie, bo rzeczywiście coś w tym jest, że kobiety jednak są bardziej samozachowawcze. One dwa razy się zastanowią, czy pędząc 200 km/h polecą na ścianę. Ja się śmieję, że w moim mózgu coś jest chyba nie tak, bo tych instynktów samozachowawczych prawie nie mam…Kiedy przewiozłam naszego fotografa, który doskonale mnie zna, jeździ z nami na wszystkie zawody, robi relacje, to wysiadł, odpalił papierosa, ręce mu się trzęsły i mówił: „ona jest nienormalna, jest wariatką” – wiele osób tak reaguje- opowiada ze śmiechem drifterka. Charakterystycznym kolorem, w którym zawsze się pokazuje jest róż,który wydawałoby się, nie bardzo pasuje do tak silnej kobiety, która nie potrafi żyć bez adrenaliny.- To zabieg marketingowy, który się przerodził w zmianę wizerunku, bo faktycznie różowy kolor mi się kiedyś bardzo źle kojarzył. Uważałam, że pasuje do słodkiej idiotki, stereotypowej blondynki. I żeby było śmieszniej, to zawsze mówiłam, że to nie mój kolor, bo ja jednak jestem twardo stąpającą, analityczną brunetką. I w momencie, kiedy mój manager powiedział: „będziesz jeździła różowym samochodem, bo jesteś jedyną kobietą i ma być widać na torze, że to kobieta jedzie”, ja po prostu parsknęłam śmiechem. Nie chciałam wsiąść do różowego samochodu, a teraz mam wszystko różowe – sukienki, paznokcie, szpilki. To mnie teraz bawi i podoba się - wyznaje. Chociaż miłośnicy tego sportu nazywają ją królową driftingu, Karolina nie ściga się po to,żeby być gwiazdą. Lubię przede wszystkim inspirować innych. Prawdę mówiąc, dla mnie dużo więcej znaczy to, że ludzie przychodzą do mnie i mówią, że przekazuję im energię. Dostałam raz wiadomość od chłopaka po wypadku, który twierdził, że dla niego świat się skończył, ponieważ nie jest w stanie chodzić. W którymś momencie trafił na moją stronę i odwiedza ją teraz codziennie, bo go ładuje pozytywną energią. Zaczął myśleć zupełnie inaczej i to dla mnie znaczy dużo więcej niż wygrana czy popularność. - przekonuje. Kilka dni temu razem z Mariuszem Dziurlejem była gospodynią Wielkiego Show Motoryzacyjnego otwierającego sezon 2022.
Karolina Pilarczyk z Mariuszem Dziurlejem.
Setki fanów motorsportu na evencie i kolejne tysiące przed monitorami transmisji on-line, miały możliwość cieszyć się z obecności w jednym miejscu sportowych aut oraz wielu zawodników motorsportowych.Z uwagi na sytuację geopolityczną, która nie mogła zostać bez znaczenia dla wydarzenia, Karolina wykorzystała event aby zamanifestować wsparcie dla Ukrainy. Gościem specjalnym eventu była ukraińska zawodniczka motorsportowa Inesa Tushkanova . Miejsce eventu było także okazją do wsparcia finansowego dwóch aktywnie działających na rzecz Ukrainy fundacji: Motoryzacja Dzieciom oraz Viva! Schronisko w Korabiewicach.
Karolina Pilarczyk z Inesą Tushkanovą
Serca gości rozgrzał pokaz bielizny utalentowanej projektantki Diany Walkiewicz, która w swoje zmysłowe kreacje ubrała najpiękniejsze kobiety w Polsce. Pokaz otwierała Miss Polonia Milena Sadowska a wszystkie modelki zaprezentowały się w postaci prawdziwych moto-angels. - Cieszę się, że mogłam być częścią tego wspaniałego Wydarzenia i jestem szczęśliwa, że nasz pokaz podobał się nie tylko męskiej części publiczności, dostałam wiele sygnałów także od Pań, że są zachwycone tym co zobaczyły” - powiedziała wzruszona projektantka.
Diana Walkiewicz z modelkami
Zwieńczeniem Wielkiego Show Motoryzacyjnego było odsłonięcie auta jakim Karolina wjechała w tegoroczny sezon driftingowy. W sezonie 2022 będzie jeździła Nissanem 200sx s15 z potężnym silnikiem corvette LSX 6.2 doładowanym kompresorem i generującym moc ok 800KM. Jak zawsze nie mogło na nim zabraknąć wizerunków ukochanych psów Karoliny. Teraz doszły także symbole które jednoznacznie wyrażają wsparcie Ukrainie. Niespodziankę zrobił Karolinie znany artysta Szymon Chwalisz, który podarował Karolinie idealnie dopasowany do designu auta kask. To już piąty kask autorstwa Chwalisza w kolekcji naszej Mistrzyni i jak sama przyznaje do każdego kolejnego ma wielki sentyment. Tradycyjnie, od lat motorsportową pasję naszej drifterki wspierają firmy Petronas Syntium, Yato oraz Falken.
Pokaz bielizny zachwycił szczególnie męską część widowni.
Do tego zacnego grona w tym roku dołączyła także marka Foodcare z napojami Black oraz Frugo. Na pytanie zadane Sponsorom „dlaczego Karolina” odpowiedź padała tylko jedna „bo jest najlepsza, bo inspiruje, zaraża pasją i jest przykładem na to, że ciężką pracą i determinacją można zrealizować nawet najbardziej śmiałe marzenia”. Partnerem Wydarzenia był Tunezyjski Urząd ds. Turystyki oraz marka herbat Big Active. Tunezja to miejsce destynacji nie tylko miłośników luksusowych kurortów i morskich kąpieli ale także pragnących adrenaliny miłośników motorsportu. To tu mogą sprawdzić się w ekstremalnych warunkach szczególnie fani offroadu, do którego tunezyjskie pustynie nadają się idealnie. W klimat śródziemnomorskiego słońca, błogiego relaksu i gorących piasków przeniosły gości Wydarzenia dwie znane tunezyjskie artystki Azza Chebbi oraz Wiem Ksibi. Goście mogli także skosztować wyśmienitych lokalnych słodyczy i zapoznać się z ofertą destynacji tego wspaniałego kraju.Skosztować podczas wydarzenia można było także zdrowych herbat marki BigActive, dla której wielkie plany Karoliny oraz jej niespożyta energia i aktywność to idealne płaszczyzny do wspólnych działań.
Partnerzy wydarzenia...
Produkty Big-Active to bogate kompozycje dużych liści herbaty, egzotycznych owoców i barwnych kwiatów, które dają niepowtarzalny smak. Marka Big-Active od lat znana jest z tworzenia innowacyjnych połączeń smakowych w kategorii herbat: zielonych, czarnych, białych, czerwonych. Karolina jest ich wielką miłośniczką, stąd zaproszenie do współpracy właśnie tej marki było naturalnym efektem działań.Muzycznie wieczór uświetnili gitarzyści rockowi Tomasz Lubert oraz Tomasz Andrzejewski, a wśród zaproszonych gości pojawiły się Kinga Zawodnik, siostry Szczepańskie, Paulina Koziejowska, Karolina Motylewska, Kinga Zawodnik oraz Monika Richardson, która jak przyznała „przyszła tu dla Pilarczyk, bo kocha wszystko co ona robi” . Imprezę przygotowała Renata Rogólska z agencji PR&Management BlogStar.
Monika Richardson jest wielbicielką Karoliny Pilarczyk.