Wróć

25 czerwca 2024

Laura Łącz- Tak świętuje Dzień Ojca

Marian Łącz-aktor i piłkarz, był idolem swojej ukochanej jedynaczki. Choć nie ma go już na tym świecie, gwiazda serialu "Klan" co roku świętuje Dzień Ojca organizując w tym czasie Zawody Wędkarskie Gwiazd Jego Imienia.

W tym roku również, już po raz 25. na terenie położonego pod Warszawą obiektu hotelowo-rekreacyjnego "Rancho pod Bocianem" odbyły się Zawody Wędkarskie Gwiazd im. Mariana Łącza. Z ojcem łączyło aktorkę wyjątkowe podobieństwo charakterów i pokrewieństwo dusz, dlatego pani Laura cieszy się, że dzięki tym zawodom, może tak ładnie pielęgnować pamięć o nim. Marian Łącz znany był z tego, że kochał towarzystwo, ale też był człowiekiem Natury. - Tata lubił przebywać na łonie przyrody. Teatr Polski miał ośrodek w Zgonie na Mazurach. Ojciec - nawet, gdy dostawał domek kempingowy - budował przed nim namiot z gałęzi, miejsce grillowe i codziennie wypływał łowić ryby. Często odwiedzał go w Zgonie Witek Pyrkosz. Czasem szukał "Makusia", ale nie mógł znaleźć, bo "Makuś" siedział na środku jeziora w łódce w stroju niedbałym, z zielonym liściem na nosie, zupełnie do siebie niepodobny. Wcześnie pokazał mi, jakie to fajne. Ale jako młoda kobieta nie byłam tym aż tak zafascynowana. Podobnym do taty człowiekiem okazał się mój mąż, Krzysztof Chamiec. I to właśnie on zabierał mnie już regularnie na grzyby do lasu czy na ryby. Zaszczepił tę pasję również naszemu synowi- wspomina pani Laura. Ojciec traktował traktował Laurę jak księżniczkę, a jednocześnie pokazywał jej swój męski świat.

Aktor traktował córke jak księżniczkę, ale pokazywał jej też męski świat.

Razem jeździli na wyprawy motocyklowe,chodzili na piłkarskie mecze, to ojciec zapisał córkę na lekkoatletykę. - Moje koleżanki wieszały sobie nad łóżkiem portrety aktorów, a ja miałam wielki plakat Włodka Lubańskiego, który był wtedy moim bezkonkurencyjnym idolem. Na plakacie widniał napis: „kocham piłkę”. Oczywiście tę miłość do piłki odziedziczyłam po ojcu, który był nie tylko aktorem, ale także bardzo znanym i uwielbianym piłkarzem - wspomina Laura Łącz. Jej ojciec grał równolegle w Teatrze Polskim i w piłkarskim klubie "Polonia", i coraz trudniej było mu to pogodzić. Wybrał aktorstwo.

Rola w "Janosiku" przyniosła panu Marianowi dużą popularność.

Marian Łącz miał niedaleko Warszawy niewielką działkę, na której uwielbiał latem przebywać. Znał tam wszystkich i wszyscy znali jego. Lubił wieczorami biesiadować z sąsiadami, w dzień łowić ryby, chodzić na grzyby. Tam odpoczywał najbardziej. Pewnego lata, w sierpniu, umówił się rano z sąsiadami na grzyby. Ale, mimo, że drzwi były uchylone, a znajomi wołali go – nie wstał. Poszli sami. Koło południa zaniepokoiło ich, że tak długo nie pokazuje się, więc zajrzeli, żeby sprawdzić co się z nim dzieje.- Byłam akurat w Sopocie na urlopie kiedy dostałam wiadomość, że tata nie żyje. Było to tak niespodziewane i nagłe, iż byłam pewna, że miał wypadek samochodowy, bo jeździł szybko a samochód był nie pierwszej młodości. Ale tata umarł na zawał we śnie, dokładnie w taki sam sposób, jak jego mama. Akurat ukończyłam drugi fakultet, filologię polską i przygotowywałam się do egzaminu na studia doktoranckie. To nagłe odejście taty pokrzyżowało moje plany, bo bardzo długo nie mogłam uporać się z tą tragedią. - wyznaje aktorka. Bardzo ucieszyła się, gdy przed laty "Tele Tydzień" wymyślił Zawody Wędkarskie Gwiazd, a nieżyjący już aktor Marian Glinka zaproponował, żeby wydarzenie nosiło imię Mariana Łącza. - Ja zajmuję się organizacją imprezy - załatwiam sprzęt, robaki, zanęty, przynęty, nagrody dla uczestników, puchary i wiele innych spraw związanych z tym wydarzeniem. Wśród zawodników są też koledzy, którzy łowią ryby na poziomie profesjonalnym i pomagają aktorkom -wyjaśnia

Laura Łącz kontynuuje tradycję, która zapoczatkował "Tele Tydzień".

Oczywiście aktorka nie poradziłaby sobie z tym wszystkim, gdyby nie sponsorzy, a przy tym pasjonaci wędkarstwa. W tym roku również składa gorące podziękowania wszystkim darczyńcom, którymi byli : RANCHO POD BOCIANEM,. NEUTRINA Sp. z o.o., TELEWIZJA ATV, KOGATA SZKŁO WENECKIE, BNP Paribas Bank Polska SA, LEK-AM Sp z o.o, ROBERT ŻURALSKI, PROS, Fruits4You, Restauracja BRINDISI, Szkoły COSINUS . To dzięki nim zwycięzcy mogli cieszyć się wspaniałymi nagrodami, a impreza wypadła jak zawsze znakomicie.

W tym roku na podium: Wojciech Majchrzak, Izabela Trojanowska i Andrzej Grabarczyk

Izabela Trojanowska, Sylwia Wysocka i Monika Jarosińska bawiły się znakomicie.

Zobacz również

Wszystkie gorące tematy zebrane w jednym miejscu