Wróć

3 grudnia 2021

Edyta Górniak- każda dusza ma swoją ścieżkę życia i ma do niej pełne prawo.

Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Od lat negowano jej poglądy, które miała odwagę wyrażać za pomocą mediów społecznościowych, a w czasie pandemii to się bardziej nasiliło. Choć jej poglądy mogą dla niektórych być kontrowersyjne, ma do nich prawo, bo w przeciwieństwie do innych gwiazd nikogo nie obraża, ani do niczego nie namawia.

Gwiazdy lubią informować o wszystkim, co dzieje się w ich życiu. Ale kiedy dotyczy to bardzo intymnych spraw takich jak na przykład wizyta u lekarza lub pobyt w szpitalu, dla wielu jest to denerwujące. A relacje ze szczepień stały się już niestety przesadne. Małgorzata Rozenek również nie omieszkała poinformować o tym, że przyjęła trzecią dawkę szczepionki, przy okazji reklamując swój nowy butik i zamieszczając wpis, który wielu internautom się nie spodobał. "Szanuję wszystkich ludzi i staram się wszystkich zrozumieć, ale do wszystkich antyszczepionkowców: to wy jesteście po złej stronie mocy. " - czytamy.

Edyta Górniak: piękna, utalentowana i niepokorna, ale w zgodzie ze sobą.

Edyta Górniak nie przeszła obok tego wpisu obojętnie. "Chęć poczucia przewagi, czy też wyższości – nie jest wyrazem szacunku wobec ludzi, o którym zapewniasz w zdaniu sąsiadującym. Szacunek, Małgosiu, to akceptacja, miłość, a także głębokie zrozumienie, że każda dusza ma swoją ścieżkę życia i ma do niej pełne prawo. I to nie podlega ocenie. Nawet twojej. Twój wybór nie jest w żadnym stopniu ważniejszy od mojego. Jest sobie równy. I tak po prostu jest, czy to rozumiesz, czy nie. Wewnętrzna niezgoda na to, czyli pycha – nie przynosi szczęścia" – napisała w komentarzu pod wpisem Małgorzaty Rozenek-Majdan na Instagramie. Tym razem wielu internautów przyznało jej rację. Głos zabrała też Iza Miko. - To, że to szczepienie nie ma wpływu na zarażenie siebie czy innych nie jest już sekretem, więc to jest indywidualna decyzja każdego i nie powinna być krytykowana, jeżeli ktoś inaczej z tym wirusem chce sobie radzić- napisała między innymi. Edyta Górniak od dłuższego czasu szuka wewnętrznej harmonii i z całą pewnością dobrze wie, jaką drogą chce iść.

Każdy jej występ to wyjątkowe wydarzenie. Szkoda, że koncertuje tak rzadko.

Jest po prostu sobą czy to się komuś podoba czy nie, a jako wybitnie utalentowana i wrażliwa artystka z pewnością nigdy nie da wtłoczyć się w utarte schematy i za to jedni ją cenią, a inni hejtują. Czas pandemii postanowiła wykorzystać na „ generalne porządki w swoim życiu i w sobie”. Zaczęła od dobrego odżywiania i regeneracji organizmu. Wysypiała się, medytowała, ćwiczyła jogę. W jej menu znalazło się dużo warzyw, owoców, a także dania kuchni tajskiej, za którą przepada. Do tego pije dużo wody i ziołowych naparów. Wielokrotnie podkreślała , że duchowy rozwój jest dla niej bardzo ważny, dlatego stale nad sobą pracuje.

Edyta Górniak uważa, że trzeba żyć w zgodzie ze sobą, by móc spokojnie patrzeć w lustro.

Jest w tym konsekwentna i odnosi na tej drodze ewidentne sukcesy, dlatego może być inspiracją dla innych. Edyta Górniak drogi do wewnętrznej harmonii szukała wszędzie - w buddyzmie i w klasztorze benedyktynów w Tyńcu. Ale i dwutygodniowa kwarantanna po powrocie ze Stanów też była czasem , w którym wiele mogła przemyśleć. Twierdzi, że jak na wolnego ptaka, który stale się przemieszcza – zniosła ją całkiem nieźle. - Trochę czytałam, słuchałam, medytowałam, modliłam się - podzieliła się na spotkaniach on-line z fanami. Przekazywała im swoje przemyślenia dotyczące obecnej rzeczywistości, ale i sporo uniwersalnych rad nie tylko na czas pandemii.

Dla wielu jest największą polską gwiazdą.

Uważa, że ludzie sami wpędzają się w zły nastrój pozwalając nadmiernie atakować się złymi wiadomościami. - Przecież to my decydujemy, ile razy włączamy i wyłączamy telewizor. Ja się temu nie poddaję, bo dla mnie ta ilość informacji jest trucizną. Informacji, które, po pierwsze z zasady są negatywne, a po drugie, nie możemy ich zweryfikować.- słusznie zauważała. Zamiast złych wiadomości radzi słuchać muzyki albo zrobić coś dobrego dla siebie lub innych. Wokalistka uważa, że kiedy cierpi nasza psychika , choruje ciało. Bo lęk rozregulowuje nasz organizm, który staje się wtedy słaby i podatny na infekcję.- Wirusy i bakterie zawsze były i będą na świecie, pełno ich wokół nas, ale pierwsze drzwi, które wpuszczają chorobę to jest strach, przygnębienie i depresja- przekonuje i trudno z tym dyskutować, bo medycy od zawsze podkreślają, że stres wydziela kortyzol, który ma wpływ na wiele chorób.

Piosenkarka czuje się wolnym motylem i nic tego nie zmieni.

Słuchajmy dobrych wieści i zachowajmy zdrowy rozsądek. –apelowała już dwa lata temu. Te rady wielu z nas przydałyby się i dziś. Piosenkarka namawiała też, by oprócz złych wiadomości, odstawić cukier, który obniża odporność.- Musimy walczyć teraz o odporność, więc czekoladzie mówimy „nie”. Wiem , jakie to trudne, bo też jest mi ciężko rozstać się z moimi ulubionymi krówkami, ale róbmy to, co możemy dla siebie zrobić. Herbata z rumem na noc też nie, bo alkohol zamienia się w cukier- przypominała. -Jesteśmy częścią tego sztormu, który się dzieje na świecie, ale trzeba trzymać się powierzchni i płynąć z prądem fal, które zawsze doprowadzą do brzegu. Nie pozwólcie nikomu zabrać się pod wodę- przestrzegała. I widać ,że nadal trzyma się swoich wytycznych. - Pozwolę sobie także zasugerować pewną korektę -moc w istocie nie występuje po złej stronie. Po stronie "zła"/ciemności występuje wyłącznie niemoc. Moc istnieje tylko w światłości. I takiej mocy życzmy sobie wzajemnie. -odpowiada „perfekcyjnej” I nie jest to zła rada. Bo zachowując wzajemną życzliwość, zrozumienie i pogodę ducha z pewnością łatwiej znieść trudną obecnie rzeczywistość, która dla wielu stała się już nie do wytrzymania.

Edyta Górniak kocha to co robi, ale nie chce być obojętna na otaczającą ją rzeczywistość

Małgorzata Rozenek czuje się uprawniona do krytykowania czyichś wyborów.

Izabela Miko też chce sama decydować o tym, jak dba o swoje zdrowie.

Zobacz również

Wszystkie gorące tematy zebrane w jednym miejscu