Pani Danuta schudła 20 kg i poddała się wielu zabiegom medycyny estetycznej. Przyznała, że jej słabością były słodycze i jasne pieczywo, ale nic sobie nie robiła z tego, że przybiera na wadze. A przecież pamiętała siebie z młodości, swoją zgrabną sylwetkę i to, że uchodziła za bardzo ładną kobietę. Nieżyczliwe opinie w internecie, uwagi, że wygląda poważniej od swego męża i powinien znaleźć sobie kogos atrakcyjniejszego, zmobilizowały ją. - W pewnym momencie powiedziałam sobie: " Ja wam jeszcze pokażę! Dosyć już, chcę wyglądać ładnie i zrobić coś dla swojego zdrowia. Zaczęłam się więcej ruszać, jeździć na rowerze, a także odwiedzać gabinety kosmetologiczne” - wyznała. Choć nie było łatwo zrezygnować z dawnych nawyków, zawzięła się i konsekwentnie podąża raz obraną drogą.
Dziś Danuta Martyniuk jest inspiracją dla wielu kobiet, ale też dla przyjaciółek. Tu z Małgorzatą Bartoszewicz, stylistką fryzur oraz prezes CannaCore, Katarzyną Jankowską.
Swoje ubrania z radością oddała siostrze i kuzynce, i jest przekonana, że zrobi wszystko, by już nigdy nie wrócić do dawnego rozmiaru. Przy okazji tej wielkiej życiowej rewolucji pani Danuta okazała się wierną przyjaciółką, która nie tylko chętnie korzysta z rad bliskich osób, służących jej profesjonalną pomocą, ale odwdzięcza się za to, głośno mówiąc o tym, kto wspiera ją w jej marzeniach. A to rzadkość, bo większość publicznych osób zakłamuje rzeczywistość w tej kwestii. - Moją przewodniczką w dziedzinie medycyny estetycznej i kosmetologii jest Kalina Ben Sira. Robiłam więc stymulatory tkankowe, przeszłam zabiegi sofwave i nieoperacyjny lifting twarzy. Zrobiłam też operację nosa, a przede mną jeszcze kolejne zmiany – wyznaje. - Danusia to wierna klientka La Perli w hotelu Żubrówka w Białowieży. Ma tam swój dom i lubi wolne chwile wykorzystywać na relaks w naszym spa. A prywatnie cenię w niej to, że jest niezwykle ciepła i wspaniale łączy ludzi, zwłaszcza przyjaciółki, które prowadzą jakieś biznesy. Każdemu chciałaby nieba przychylić i nie ma w niej cienia zazdrości – podkreśla Kalina Ben Sira, prezes sieci Klinik La Perla.
> Pani Danuta ma ogromne zaufanie do Kaliny Ben Siry,prezes sieci klinik La Perla.
Podobnego zdania jest Katarzyna Jankowska, prezes CannaCore Premium. - Danusię znam wiele lat. Dla mnie to nie jest „żona Zenka”, ale wspaniała kobieta, która robiła i robi wiele dobrego. Pamiętam jak pracowała jako pielęgniarka na onkologii, jak pomagała ludziom, jak opiekowała się swoją chorą mamą. A ja wiem jak nikt,co to znaczy poważna choroba. Mój starszy syn zachorował na nowotwór, w wyniku tej choroby stracił wzrok, zatem jego potrzeby i leczenie stały się moim najwyższym priorytetem. Zawsze byłam osobą czynu, miałam różne pomysły na siebie i wiele planów zawodowych. Ale kiedy choruje dziecko, do tego choruje ciężko, nic poza nim się nie liczy. Całą młodość poświęciłam na opiekę nad dziećmi, ale wierzyłam, że kiedyś nadejdzie i mój czas. Danusia pierwsza uwierzyła we mnie. Zachęcała do działania, dmuchała i wciąż dmucha w moje skrzydła. - opowiada
Katarzyna Jankowska doskonale łączy biznes z opieką nad chorym synem.
Katarzyna Jankowska marzyła, by stworzyć luksusową markę kosmetyków do pielęgnacji ciała, skóry głowy i włosów. Bez silikonów, parabenów i innych ulepszaczy . W 100 % opartą na naturalnych, odpowiednio wydobytych z roślin składników. - Trochę bałam się, czy podołam temu wyzwaniu,ale Danusia,z którą jesteśmy w codziennym kontakcie i radzimy się siebie w różnych sprawach przekonywała, ze dam sobie radę. Jest inspiracją nie tylko dla mnie, ale jak się okazało, dla wielu kobiet, które dzięki niej uwierzyły, że w każdym wieku można zawalczyć o siebie - mówi Katarzyna Jankowska.
Luksus to nie tylko cena, ale przede wszystkim jakość.
Kosmetyki CannaCore są doskonałe pod każdym wzgledem, dlatego kobiety używając ich czują się wyjątkowe.
Obie panie, Katarzyna Jankowska i Kalina Ben Sira przekonują,że Danuta Martyniuk, którą kreują media - jest zupełnie inną osobą, niż ta prawdziwa, i że jest to dla niej bardzo krzywdzące. To matka, żona, doskonała gospodyni, ale też kobieta, która ma własne marzenia i cele, i wiele może innym od siebie dać. - Kiedy jestem u niej, czuję się jak królowa. Ciepła, serdeczna, serwuje smakołyki, które sama gotuje, a robi to wspaniale - opowiada Katarzyna Jankowska . I dodaje, że pod koniec czerwca odbędzie się na Roztoczu niecodzienne spotkanie „W kręgu piękna”, które ma udowodnić, że każda kobieta, niezależnie od tego jak wygląda i kim jest, ma swój niepowtarzalny urok i potrafi wspierać inne kobiety oraz to wsparcie otrzymać.- Mamy cieszyć się sobą i czasem wspólnie spędzonym, na równych prawach. Danusia nie będzie gościem specjalnym, ale jedną z nas, bo taka jest w życiu codziennym- podkreśla pani Katarzyna. Nie trzeba dodawać, że choć Danutę Martyniuk stać na najdroższe światowe marki kosmetyków, wybiera CannaCore. Nie tylko dlatego, że są naprawde doskonałe, ale dlatego, że wierzy w biznes przyjaciółki i bardzo jej sekunduje.
Spotkanie przyjaciółek zawsze jest owocne biznesowo, ale też poprawia nastrój na cały dzień.